Strona główna Aktualności #GaszynChallenge wrócił do regionu. Walczymy o wzrok Filipa!

#GaszynChallenge wrócił do regionu. Walczymy o wzrok Filipa!

Do naszego regionu powróciła charytatywna zabawa polegająca na wspólnej, symbolicznej aktywności oraz wsparciu finansowym szczytnego celu. Przed dwoma laty instytucje oraz przeróżne grupy dokładały swoje cegiełki na operację dla Kajtusia spod Połczyna-Zdroju (zebrano wówczas ponad 8 mln zł dla cierpiącego z powodu SMA chłopca), a dziś środki zbierane są na rzecz Filipa Pawełka – mieszkańca Szczecinka, który bez kosztownej terapii genowej wkrótce przestanie widzieć…

Do grona apelujących o pomoc dla nastolatka dołączyła niedawno Grupa Interwencyjna Służby Więziennej OISW w Koszalinie. Funkcjonariusze SW W ramach akcji #GaszynChallenge wykonali 10 pompek (cóż to dla nich…) oraz dokonali wpłaty na konto zbiórki. Jednocześnie, do podjęcia wyzwania nominowali kolejne ekipy:

  • United Krav Maga Ronin Szczecinek
  • PCK w Koszalinie
  • Ochotniczą Straż Pożarną w Złocieńcu

Wesprzeć Filipa postanowili również pracownicy Urzędu Gminy w Szczecinku. Męska część ekipy wykonała obowiązkowe pompki, zaś panie – zgodnie z zasadami zabawy – serię przysiadów. Najważniejsze jednak mimo wszystko było wsparcie finansowe, które urzędnicy w najbliższych godzinach przekażą na konto zbiórki. Tradycyjnie też nie omieszkali nominować do wyzwania kolejnych podmiotów, którymi zostali:

  • SAPiK
  • Komenda Powiatowa Policji w Szczecinku
  • Starostwo Powiatowe w Szczecinku

Czekamy więc z niecierpliwością na kolejne filmy!

Przypomnijmy, Filip Pawełek od urodzenia choruje na zwyrodnienie barwnikowe siatkówki, a tym samym od lat traci wzrok. Mimo heroicznych starań rodziców, niezliczonych konsultacji i podróży do coraz to nowych specjalistów oraz nocy spędzonych w Internecie na poszukiwaniu innych metod leczenia, choroba wyprzedza go o krok. W ostatnim czasie pojawiło się jednak skuteczne remedium, którym jest innowacyjna terapia genowa. Zatrzyma chorobę, ale jest też szalenie droga – jej koszt to ponad 3 mln zł. Filip nie chwyta za serce tak mocno jak płaczący niemowlak, nie mierzy się również ze śmiertelną chorobą to bez naszej pomocy za chwilę straci wzrok, a ma dopiero 18 lat…