Strona główna Szczecinek Z deszczu pod rynnę, czyli z pożaru za kraty

Z deszczu pod rynnę, czyli z pożaru za kraty

Foto: Szczecinek112

Szybka reakcja służb zapobiegła tragedii, do której mogło wczoraj dojść w jednym z mieszkań na terenie Szczecinka. Wśród lokatorów i osób przebywających w chwili zdarzenia w budynku znajdowała się osoba poszukiwana, która szybko wpadła w ręce Policji. 28-latek najbliższe dni spędzi teraz w zakładzie karnym.

Wczoraj przed godz. 20:00 policjanci z Komendy Powiatowej Policji w Szczecinku poinformowani zostali o pożarze w jednym z mieszkań na terenie miasta. Po przybyciu policjantów na miejsce, swoje działania prowadzili już strażacy, a świadkowie wskazali mieszkanie, z którego wydobywał się gęsty dym. Jak się okazało w mieszkaniu przebywały trzy osoby, które zostały wyprowadzone na zewnątrz budynku i którym udzielona została pomoc medyczna. Jedna osoba trafiła do szpitala na obserwację. Powodem zadymienia w budynku okazały się wypalane przewody miedziane w piecu kaflowym.

W trakcie trwających czynności mundurowi wylegitymowali lokatorów. Jak się chwilę potem okazało, wśród nich znajdował się 28-letni mieszkaniec Szczecinka ukrywający się przed organami ścigania.

Mężczyzna został zatrzymany i doprowadzony do szczecineckiej jednostki, skąd z kolei przewieziono go do zakładu karnego, gdzie spędzi najbliższe miesiące.

Info: st. asp. Anna Matys