Siemczyńskiej tradycji stało się zadość. Borneńskie stowarzyszenie Stacja Kultura już po raz czwarty przeprowadziło w tej malowniczej miejscowości Międzynarodowy Plener Artystyczny. Z dziełami powstałymi w trakcie jego trwania można było zapoznać się podczas wczorajszego wernisażu.
Tradycyjnie nie zabrakło zarówno malarstwa, jak i rzeźby. Nowością były jednak niesamowite instalacje Marzeny Jurek. Dzieła przedstawiające drzewa w całości powstają z drutu. Jak podkreśliła w rozmowie z nami autorka prac, to nie tylko dość bolesna metoda pracy (druty bardzo często ranią dłonie), ale i czasochłonna. My możemy jedynie dodać, że efekt końcowy naprawdę potrafi zaprzeć dech w piersi.
Organizatorzy pleneru zapewnili, że za rok, z racji małego jubileuszu, plener obfitował będzie w niespodzianki. Zanim jednak po raz piąty udamy się do Siemczyna, wkrótce zaprosimy na nasze łamy na relację z czwartej edycji wydarzenia.