Sobota okazała się bardzo pracowita dla strażaków z całego powiatu szczecineckiego. Po przejściu orkanu Eunice, do Komendy PSP w Szczecinku wpłynęło 175 zgłoszeń. Większość z nich to powalone drzewa, ale zdarzały się też akcje związane z wypompowywaniem wody czy też zasilaniem urządzeń podtrzymujących życie za pomocą agregatów prądotwórczych.
Najwięcej zdarzeń odnotowano w gminach Barwice i Borne Sulinowo, gdzie zadysponowane musiały zostać do pomocy sąsiednie jednostki. Najspokojniej sobota minęła w gminie Biały Bór.
Na szczęście, w powiecie szczecineckim nikt nie został ranny. Niestety, tuż za granicą naszego powiatu, w miejscowości Babi Dwór, doszło do tragicznego w skutkach zdarzenia. Według wstępnych ustaleń, furgonetka jadąca w kierunku Lotynia została przygnieciona przez drzewo. Kierowca stracił panowanie nad pojazdem, zjechał z drogi i uderzył w kolejne drzewo. Mimo podjętej reanimacji, kierujący autem zmarł. Pasażer auta uczestniczącego w kolizji został przetransportowany do szpitala na badania.
W powiecie szczecineckim wśród 175 zdarzeń przeważały powalone drzewa. Strażacy za pomocą agregatów prądotwórczych zasilali m.in. urządzenia podtrzymujące życie – trzy przypadki w Szczecinku, jeden w Bornem Sulinowie i jeden w Przybkowie. Z kolei w gminie Borne Sulinowo zdarzały się zalania.
W wyniku działania silnego wiatru, uszkodzonych zostało wiele budynków, zarówno mieszkalnych jak i gospodarczych. W Wilczych Laskach z budynku gospodarczego podmuch wiatru zerwał pokrycie dachowe, to zaś dość mocno uszkodziło budynek mieszkalny. Strażacy przez siedem godzin zabezpieczali miejsce, tak aby woda nie dostawała się do budynku mieszkalnego jak i gospodarczego, w którym znajdowały się zwierzęta.
Zdarzenia związane z uszkodzonymi pokryciami dachowymi i budynkami odnotowano także w Lubogoszczy, Wielawinie, Śmilczu, Grzmiącej, Godzimierzu oraz w Krosinie na budynku kościoła i budynku mieszkalnym. Groźnie było również w miejscowości Białowąs (gm. Barwice). Zawaleniu uległa ściana budynku gospodarczego. strażacy musieli odpowiednio zabezpieczyć teren, tak aby nie doszło do tragedii.
Mimo, że w okolicach Białego Boru było spokojnie to nie możemy stwierdzić, że zdarzenia, które miały miejsce na terenie gminy nie były groźne. Na trasie kolejowej Biały Bór – Miastko pociąg osobowy wjechał w powalone drzewo. Zdarzenie było trudne do zlokalizowania ze względu na dużą powierzchnię lasu przy torach kolejowych. Na szczęście, nikomu nic się nie stało. Strażacy udrożnili przejazd oraz umożliwili kontynuowanie trasy uwięzionemu składowi.
Sobotnie problemy z zasięgiem, Internetem oraz prądem dały o sobie znać również służbom mundurowym. Awarii uległ m.in. system obługujący numer 112, co trwało kilka godzin. Setki osób nie mogły dodzwonić się do operatora numeru alarmowego lub co gorsza w ogóle nie mogły wykonać połączenia.
W Drawsku Pomorskim ze względu na wichury działania pilotował Komendant Główny PSP nadbryg. Andrzej Bartkowiak. Do pomocy wezwano także kadetów z SA PSP Poznań i CS PSP Częstochowa.
Niestety, wszystko wskazuje na to, iż przez kolejne dni wciąż będziemy borykać się ze skutkami silnego wiatru i opadów deszczu z gradem. Zachowajmy ostrożność i na wypadek zagrożenia poinformujmy o tym służby.
Jakub Łosek, Szczecinek 112