Na dwa dni przed Dniem Dziecka przypominamy, jak obchodzono to święto w dawnym Szczecinku. Dzień Dziecka to jedno z najcieplej przyjmowanych świąt w kalendarzu, a w Szczecinku jego tradycja ma bogatą i wieloletnią historię. Choć oficjalnie ustanowiony został przez ONZ w 1954 roku, był obchodzony znacznie wcześniej – zarówno w Polsce, jak i w przedwojennym Neustettin.
Już w okresie międzywojennym dzieci ze szczecineckich szkół maszerowały na dworzec, skąd koleją udawały się do Stadtwald (dzisiejszy Czarnobór). Tam, w otoczeniu lasów i jeziora, czekał na nie dzień pełen gier i zabaw. Archiwalne zdjęcia z tamtego czasu – także te sprzed dojścia Hitlera do władzy – pokazują dzieci zebrane na rynku (dzisiejszy plac Wolności) czy przed dworcem. Symbole na flagach zdradzają kontekst historyczny tych wydarzeń.
Po wojnie centralnym organizatorem Dnia Dziecka stał się Młodzieżowy Dom Kultury w Szczecinku. To właśnie „emdek” dokumentował to święto w swoich kronikach, jako jedno z najważniejszych w roku. Obchody obejmowały zawody sportowe, festyny, koncerty i występy dzieci oraz młodzieży na scenie muszli koncertowej. Tradycją stało się symboliczne przekazanie dzieciom kluczy do miasta przez władze samorządowe.
W latach 70. i 80. XX wieku Dzień Dziecka organizowano 1 czerwca, najczęściej po południu. Ze względu na brak dużej przestrzeni dla wspólnego pikniku, wydarzenia odbywały się lokalnie – w ogródkach jordanowskich oraz na zielonych terenach przy ul. Mickiewicza, Zielonej, Gdańskiej czy Słowiańskiej. Dzieci brały udział w konkursach, grach i bezpłatnych egzaminach na kartę rowerową na miasteczku ruchu drogowego (dzisiejszy skwer przy os. Kopernika). Na dawnych kortach MDK rozgrywano turnieje tenisowe.
MDK otrzymywał wsparcie logistyczne i finansowe od lokalnych zakładów pracy i Rady Dyrektorów – odpowiedników dzisiejszych sponsorów. Dzięki temu święto miało oprawę godną swojej rangi.
Co ciekawe, już w 1929 roku w Polsce obchodzono Dzień Dziecka 22 września, z inicjatywy Polskiego Komitetu Opieki nad Dzieckiem. Dzieci uczestniczyły wtedy w mszach, akademiach szkolnych i wspólnych zabawach. Po wojnie, podobnie jak w innych krajach bloku wschodniego, termin 1 czerwca przyjął się na dobre – zbieżny z działaniami promującymi pokój i sprzeciw wobec broni atomowej.
Biuro Prasowe Urzędu Miasta




