Za nam druga Wystaw Psów Wielorasowych w Szczecinku. Poza świetną zabawą, była świetna okazja do promocji idei adopcji podopiecznych miejscowego schroniska.
W niedzielne, dżdżyste popołudnie stadion szczecineckiej Lechii tętnił życiem, ale nie za sprawą wydarzenia sportowego a wystawy psich, choć nierasowych, piękności. W konkursowe szranki stanęło ponad 40 czworonogów. Emocji, ale i przede wszystkim zabawy z humorem, było co niemiara, dla większości uczestników był to debiut na wybiegu.
Nagroda główna burmistrza powędrowała do pani Joanny i pana Michała, właścicieli pięknego Berniego. – Jesteśmy totalnie zaskoczeni – mówili. Mieszaniec berneńskiego psa paserskiego to ich oczko w głowie, ma nawet swoje konto na Instagramie! Komisja konkursowa wybrała także najbardziej posłusznego psa, najzabawniejszego psa i psa podobnego do właściciela oraz najlepszy duet dziecko i pies. I tu były nagrody, a żaden uczestnik pokazów nie wyszedł z pustymi rękami – Ratusz przewidział dla nich upominki i gadżety.
Podczas wydarzenia odbyły się także pokazy szkolenia psów, animacje dla dzieci, stoiska gastronomiczne i edukacyjne. Nie zabrakło również prezentacji psów czekających na adopcję z naszego schroniska przy ulicy Rybackiej.
Przypomnijmy, że debiutancką imprezę przed rokiem zorganizowało Stowarzyszenie Dumni z Miasta, które w tym roku także wspomogło wystawę uruchamiając stoisko gastronomiczne. W tym roku przedsięwzięcie przeprowadziło miasto Szczecinek, grupa Poczciwe Chłopaki, PGK wraz ze schroniskiem dla zwierząt oraz OSiR i SAPiK.
Jak już wspomniano, wystawa miała przede wszystkim zachęcić do adopcji psów, których wciąż kilkadziesiąt czeka na nowe domy w szczecineckim schronisku. – Kilka osób dopytywało się o zasady adopcji – kierowniczka schroniska Monika Smolińska mówi, że ważne aby takiej decyzji nie podejmować pod wpływem impulsu, ale przemyśleć ją i kilka razy odwiedzić wcześniej nowego członka rodziny. – Na dziś jesteśmy umówieni z jedną z rodzin, które nas odwiedziły, na dopięcie formalności adopcyjnych.
– Najważniejsze, że pomysł adopcji gdzieś tam w głowie zaczyna kiełkować – mówi Burmistrz Szczecinka Jerzy Hardie-Douglas, który sam niedawno przygarnął drugiego psa ze schroniska, mocno doświadczonego przez los i złych ludzi. – Bardzo bym chciał, aby ludzie brali do siebie psy stare i kalekie, bo i one mają prawo przez ostatnie lata swego życia spędzić w lepszych warunkach. Nie ma nic gorszego dla zwierzaka jak pobyt w schronisku, mimo iż robimy wiele, aby miały tam jak najlepsze warunki.
Impreza miała także wymiar praktyczny, udało się zebrać pokaźną kwotę – ponad 4 211 zł – na remont schroniskowych boksów dla zwierząt. Pieniądze – kwota powinna jeszcze wzrosnąć po rozliczeniu internetowej zrzutki.pl i datków ze stoiska gastronomicznego – pochodzą licytacji i wpisowego na wystawę.
Biuro Prasowe i Komunikacji Społecznej Ratusza