MKP Szczecinek w dramatycznych okolicznościach utrzymał się w IV lidze. Zadecydowały o tym dopiero rzuty karne.
W sobotę piłkarze MKP Szczecinek udali się do Manowa na mecz barażowy z miejscowym GKS-em. Stawka była wysoka, bo wygrany w nowym sezonie miał prawo gry w IV lidze.
W regulaminowych 90 minutach, bramki nie padły, choć obie drużyny miały swoje okazje. W 115. minucie gola strzelił Jakub Okuszko. Niestety, w 118. minucie karnego na bramkę zamienił Paweł Rakowski z Manowa. O końcowym wyniku musiały zatem zadecydować rzuty karne.
Na szczęście „jedenastki” lepiej wykonywali szczecinecczanie i wygrali je 4:2 (w drużynie GKS jeden zawodnik przestrzelił, a drugi trafił piłką w słupek). Zapanowała olbrzymia radość, piłkarze krzyczeli „Szczecinek nigdy nie spadnie”.
Gratulujemy i już teraz życzymy powodzenia w nowym sezonie IV ligi!
Nowy sezon rusza na początku sierpnia.