Dyskusyjny Klub Filmowy szczecineckiego Kina Wolność rozpoczyna nowy rok bardzo mocnym akcentem. Mimo ogólnokrajowej premiery dopiero 3 lata, norweski obraz Chora na siebie będzie można nad Trzesieckiem zobaczyć miesiąc wcześniej!
Na pierwszy rzut oka Signe (w tej roli wschodząca gwiazda skandynawskiego kina Kristine Kujath Thorp, znana polskiej publiczności z filmu Ninjababy) i Thomas wydają się być idealną parą. Młodzi, inteligentni, z szerokimi horyzontami oraz niebanalnym gustem. Pozory jednak mylą, bo ich relacja, zamiast wzajemnego wsparcia, oparta jest w dużej mierze na niezdrowej rywalizacji, a kwestią do rozstrzygnięcia pozostaje jedynie to, które z nich ma większe ego. Kiedy mężczyzna, będący aspirującym artystą, odnosi niespodziewany sukces, równowaga w związku zostaje zachwiana. Signe nie może pogodzić się z faktem, że światła reflektorów skupione są teraz wyłącznie na jej partnerze. Zdesperowana, celowo nadużywa niebezpiecznych farmaceutyków, co błyskawicznie odbija się nie tylko na jej zdrowiu, ale i wyglądzie. Czym jednak jest odrobina (?) cierpienia w porównaniu ze współczuciem oraz uwagą, które znowu może w pełni na sobie skupiać?
Film określany jako komediodramat (bądź też rzadziej jako czarna komedia) w końcowych minutach przybiera już postać tradycyjnego dramatu, ale więcej o dzisiejszej prapremierze opowie w naszym materiale video Tomasz Czuk, opiekun DKF-u w Szczecinku.
