W rocznicę Krwawej niedzieli na Wołyniu, a więc 11 lipca, przypada Narodowy Dzień Pamięci Ofiar Ludobójstwa dokonanego przez ukraińskich nacjonalistów na ludności polskiej Kresów Wschodnich.
Od zeszłego roku hołd ofiarom zamordowanym na ukraińskich ziemiach oddawany jest w Szczecinku przy pamiątkowym obelisku tuż obok I Liceum Ogólnokształcącego im. Księżnej Elżbiety. – Próba zrozumienia ogromu cierpienia w przypadku każdego, kto sam tego nie przeżył, skazana jest na niepowodzenie. Ale tym, co wciąż pozostaje w naszej mocy, jest kultywowanie pamięci. Obowiązkiem naszym, naszej Ojczyzny, jest to, aby nigdy nie zapomnieć o tym wydarzeniu – mówił w trakcie piątkowej uroczystości dr Andrzej Sochaj, na co dzień przewodniczący lokalnego oddziału stowarzyszenia Civitas Christiana. W wydarzeniu udział wzięli również m.in. radni Joanna Pawłowicz, Cezary Jankowski i Robert Fabisiak. Wcześniej wiązankę kwiatów przy obelisku złożył starosta Krzysztof Lis.
Rzezi wołyńskiej dokonano w latach 1943–1945 na terenach Wołynia i Galicji Wschodniej. Jej sprawcami były formacje Ukraińskiej Powstańczej Armii (UPA), działające z rozkazu Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów – a konkretnie frakcji Stepana Bandery – oraz wspierająca ich część ludności ukraińskiej. Kulminacja brutalnych czystek etnicznych miała miejsce 11 i 12 lipca 1943 roku, gdy UPA przeprowadziła skoordynowany atak na ponad 150 polskich miejscowości. Ofiary były mordowane z niezwykłym okrucieństwem, a całkowita liczba zabitych sięga – w zależności od źródeł – ok. 100 tys. osób.
Więcej na ten temat w naszym materiale video.
