Kto jak nie panie ze Stowarzyszenia Aktywnych Kobiet najlepiej udowodnią, że aktywność to nie tylko przełączanie pilotem kolejnych kanałów telewizyjnych?
Panie ze Szczecinka już od ponad dekady promują alternatywne sposoby na zabicie czasu. Tym razem czyniły to w trakcie tradycyjnego spotkania sportowo-integracyjnego na ślusarni. W wydarzeniu wzięły nie tylko członkinie SAK, ale również ich najbliżsi z kolejnych pokoleń, a więc dzieci i wnuki.
Jak podkreśliła w rozmowie z nami szefowa Kobiet Aktywnych, Ewa Czech, do grona kobiet aktywnych może dołączyć każda z pań mieszkających w Szczecinku. A jak się również okazuje, na specjalne względy członkiń stowarzyszenia liczyć mogą również przedstawiciele płci uznanej za tę mniej piękną. Jak jednak dodała z uśmiechem, nazwa stowarzyszenia pozostanie niezmieniona!
Warto dodać, że sobotnie wydarzenie w całości zostało sfinansowane przez Starostwo Powiatowe w Szczecinku.
