Rada Miasta Szczecinka zgodziła się na zaciągnięcie kredytu, który pozwoli pokryć nieprzewidziane wydatki, jakie pojawiły się w trakcie roku.

Dyskusję na forum Rady Miasta poprzedziły szczegółowe wyjaśnienia burmistrza Szczecinka Jerzego Hardie-Douglasa, który radnym i – za pośrednictwem transmisji internetowej – mieszkańcom, tłumaczył skąd potrzeba wzięcia 10-milionowego kredytu przez miasto.
W wielkim skrócie – z jednej strony z powodu wydatków, których nie można było przewidzieć planując budżet na rok 2025, z drugiej z uwagi na mniejsze od założonych dochody, głównie ze sprzedaży mienia komunalnego.
I tak miasto musiało dopłacić do Komunikacji Miejskiej w sumie kolejny milion złotych, a także objąć udziały w Przedsiębiorstwie Gospodarki Komunalnej za 3,5 mln zł. – Pieniądze były potrzebne na pilne zapłacenie podwyższonej opłaty za składowanie odpadów, co było wynikiem beztroski poprzedniej władzy – burmistrz dodawał, że kolejne 1,5 mln zł PGK dołożył ze swojego kapitału rezerwowego, aby ową karną opłatę uregulować jak najszybciej (każdego dnia Urząd Marszałkowski naliczał 20 tys. zł odsetek). Ten wydatek miasto musiało potem PGK wyrównać, aby spółka mogła normalnie funkcjonować.
Należało także pokryć stratę (450 tys. zł) basenowej spółki Aqua Tur za rok 2024.
Nieco ponad 3 mln zł kosztowały zwiększone wydatki na szczecinecką oświatę, to poniekąd pokłosie ustawowych podwyżek pensji, na które Skarb Państwa nie zabezpieczył miasto pieniędzy (plus 150 tys. zł na dowozy uczniów na basen). 2,6 mln zł dodatkowo kosztowała rosnąca stawka edukacji dzieci w przedszkolach, na większe wydatki wpływ ma także coraz większa liczba orzeczeń o potrzebie kształcenia specjalnego. – Co roku, od lat dopłacamy do funkcjonowania oświaty znacznie ponad to co otrzymujemy od państwa – burmistrz mówił, że od roku 2021 dopłata samorządu wzrosła z 18 do blisko 29 milionów zł w tym roku.
Pojawiły się także roboty dodatkowe przy remoncie dworca kolejowego i koszty utrzymania części pasażerskiej, czego nie chciała ponosić PKP (w sumie 380 tys. zł), pilny remont grożącej katastrofą budowlaną muszli koncertowej (około miliona zł), budowa skrzyżowania ulicy Modrzewiowej z Pilską, czy remont Grunwaldzkiej, na którą nie miasto nie otrzymało założonej dotacji. Dodajmy, że w sumie Szczecinek zrealizuje w tym roku inwestycje za około 30 mln zł.
Miasto zapłaciło także więcej niż planowano za pobyt swoich mieszkańców w domach pomocy społecznej czy za umieszczenie dzieci w pieczy zastępczej (w sumie 730 tys. zł). To tylko część różnych, trudnych do przewidzenia wydatków.
– W sumie różnica między zwiększonymi dochodami, a mniejszymi wpływami to ponad 19 mln zł – burmistrz Jerzy Hardie-Douglas mówi, że kredyt pokryje „dziurę” budżetową w części, a około 9 mln władze miasta „zasypią” przesunięciami budżetowymi i oszczędnościami.
Sytuacja finansowa Szczecinka pozwala na zaciągnięcie kredytu, na tle innych samorządów jest bardzo dobra. Po zaciągnięciu kredytu 10 mln zł, zadłużenie miasta wyniesie na koniec roku 51 mln zł co będzie stanowić 20 procent dochodów, więc będzie mniejsze niż zadłużenie po zmianie władzy 1,5 roku temu.
– Gdybyśmy nie brali kolejnych kredytów w roku 2026, nasze zadłużenie wyniesie 48,3 mln zł., bo zakończymy spłacanie osiem kredytów – wyliczał burmistrz. – Raty kapitałowe spadną w przyszłym roku o 3,8 mln zł, a te z kredytu 10 mln pojawią się dopiero w roku 2027 będą o około 2 mln zł mniejsze niż obecne.
W tym roku obsługa długu, czyli raty kapitałowe plus odsetkowe wyniosą 11,4 mln zł, W przyszłym – już po zaciągnięciu kredytu w wysokości 10 mln – wyniosą 9,1 mln zł. Wszystkie wskaźniki zadłużenia są na bezpiecznym poziomie.
Po długiej dyskusji radni odrzucili najpierw poprawkę klubu Koalicji Obywatelskiej, aby wysokość kredytu zmniejszyć do 6 mln zł. Za było 6 radnych na 20 obecnych na sesji. W głosowaniu nad całością uchwały radni zgodzili się na zaciągnięcie 10 mln zł kredytu – za była już większość 16 radnych klubów Douglasa, Porozumienia Samorządowego, radni niezależni oraz część z KO.
– Głosowaliśmy za w poczuciu odpowiedzialności za prawidłowe funkcjonowanie miasta – mówiła przewodnicząca klubu Porozumienia Samorządowego Małgorzata Kubiak-Horniatko.
Debatę podsumowała przewodnicząca RM Grażyna Kuszmar: – Kredyty w samorządzie były, są i będą.
Biuro Prasowe i Komunikacji Społecznej Urzędu Miasta