Szczecinek – jak każdy organizm miejski – w ostatnich dekadach znacznie się rozrósł, wchłaniając okoliczne miejscowości, które de facto funkcjonowały jako miasto, choć pozostawały poza jego granicami administracyjnymi. Unormowania procesu powiększania miast chce Związek Miast Polskich.
W 2010 roku Szczecinek powiększył się o Trzesiekę i Świątki. Dziś to dzielnice miasta, które skorzystały na przyłączeniu do Szczecinka – zrealizowano tam liczne inwestycje. Obecnie różnice w wysokości podatku od nieruchomości – które swego czasu budziły największe obawy mieszkańców – między samorządami są kosmetyczne.
Kilka tygodni temu radni Rady Miasta Szczecinek jednogłośnie uchwalili strategię rozwoju miasta do 2032 roku, zakładającą jego powiększenie. Jednocześnie w najbliższych latach nie planuje się rozpoczęcia formalnych działań w tym kierunku. Jest jednak logiczne, że naturalne procesy urbanizacyjne powinny iść w parze z dostosowaniem ich do realiów. Niewiele bowiem – poza granicą na mapie – dzieli dziś Szczecinek od Marcelina, Turowa czy Parsęcka.
ZWIĄZEK MIAST POLSKICH APELUJE:
Problem ten nie dotyczy oczywiście wyłącznie Szczecinka, lecz większości polskich miast, które od 1990 roku, gdy ustalano podział administracyjny nowo tworzonego samorządu, radykalnie się zmieniły. 35 lat to epoka w rozwoju miast.
Dostrzegli to członkowie Związku Miast Polskich, którzy na niedawnym zgromadzeniu ogólnym przyjęli stanowisko w tej sprawie:
– Nasze działania w kierunku dostosowania granic spotykają się niestety z nieuzasadnionym oporem niektórych gmin wiejskich, które stosują język nacechowany emocjonalnie, określając planowane zmiany mianem „zaborów” czy „wrogiego przejęcia” – czytamy w dokumencie opublikowanym na stronie ZMP miasta.pl. – Takie podejście, prowadzące do dezinformacji i antagonizowania lokalnych społeczności, utrudnia przeprowadzenie rzeczowych konsultacji społecznych oraz prowadzenie dialogu opartego na wspólnym interesie mieszkańców i zrównoważonym rozwoju całych regionów.
Związek podkreśla, że obecny podział administracyjny jest anachroniczny, często przypadkowy i niespójny. Suburbanizacja doprowadziła do sytuacji, w której funkcjonalny obszar miejski wykracza poza granice administracyjne, co skutkuje chaosem planistycznym i rozproszonym zarządzaniem. Przedmieścia – choć formalnie wiejskie – są silnie powiązane z miastami i powinny być z nimi zintegrowane także administracyjnie.
ZMP zauważa, że ich propozycje zmian spotykają się z oporem niektórych gmin wiejskich, często posługujących się emocjonalnym językiem, co utrudnia rzeczowy dialog.
ZMIANY GRANIC – POSTULATY ZMP
W stanowisku Związku Miast Polskich zaproponowano konkretne rozwiązania:
- Zasada funkcjonalności i zrównoważonego rozwoju – zmiany granic powinny wynikać z rzeczywistych powiązań przestrzennych, gospodarczych i społecznych.
- Priorytet opinii mieszkańców objętych zmianą – głos powinna mieć przede wszystkim lokalna społeczność, bez ingerencji mieszkańców odległych rejonów gmin.
- Przejrzyste zasady odpowiedzialności – miasto przejmujące teren powinno wziąć na siebie jego zobowiązania, ale bez konieczności kompensowania wcześniejszych inwestycji.
- Instytucjonalizacja mediacji – spory terytorialne powinny być rozstrzygane przez niezależnych ekspertów.
- Zasady kontynuacji postępowań administracyjnych – zapewnienie ciągłości spraw po zmianie granic.
- Odrzucenie blokad legislacyjnych – sądy powinny kontrolować wyłącznie legalność procedur, nie oceniać meritum zmian.
- Realne mechanizmy współpracy międzygminnej – np. wspólne finansowanie projektów ponadlokalnych.
- Zmiany legislacyjne w duchu partnerstwa – potrzebny jest transparentny dialog z udziałem organizacji samorządowych, bez narzucania rozwiązań przez którąkolwiek ze stron.
Zmiany granic administracyjnych nie powinny być postrzegane jako zagrożenie, lecz jako element naturalnego rozwoju państwa i miast. Ich celem jest uporządkowanie przestrzeni, zwiększenie efektywności zarządzania i poprawa jakości życia mieszkańców. Szczecinek – podobnie jak wiele innych miast – stoi przed wyzwaniem dostosowania struktury terytorialnej do realiów XXI wieku i nie powinien być w tym procesie osamotniony.
Biuro Prasowe i Komunikacji Społecznej Urzędu Miasta