Emocjonująca rywalizacja oraz efektowne pokazy – w sobotnie popołudnie mieszkańcy Barwic doskonale bawili się w towarzystwie rowerów. Na miejscowym stadionie ekipy Błoni Barwice zorganizowano wyścigi w różnych kategoriach wiekowych, rozegrano finałową rywalizację w jeździe „na byle czym”, a także przygotowano efektowne pokazy w wykonaniu trialowca Mateusza Kowalczyka.
Miniona sobota w Barwicach upłynęła pod znakiem Rowerowego Zawrotu Głowy. Wydarzenie o tej nazwie przyciągnęło miłośników dwóch kółek, którzy mogli aktywnie spędzić czas, wziąć udział w animacjach takich jak kolorowe tatuaże czy balony z helem oraz skorzystać ze stoisk gastronomicznych oferujących smakowitości.
Oprócz ekscytujących zawodów, na miejscu można było również podziwiać pokazy akrobacji rowerowych prowadzone przez Mateusza Kowalczyka. Jednym z najbardziej zaskakujących elementów jego występów był fakt, iż wykonywał je na rowerach bez siodełek, polegając jedynie na swoich nadgarstkach, rękach i stopach. W trialowym miasteczku pojawił się również motocykl, tak więc uczestnicy wydarzenia mogli dodatkowo obejrzeć także akrobacje wykonywane na tymże pojeździe.
Rowerowy Zawrót Głowy był nie tylko widowiskiem, ale również doskonałą okazją do promowania bezpiecznej jazdy. Pod okiem zaproszonego gościa dzieci miały szansę trenować na małych torach, a starsi mogli spróbować swoich sił na większych przeszkodach, poszerzając tym swoją wiedzę na temat świadomego korzystania z roweru. O bezpieczeństwo zadbali także strażacy z OSP Barwice i to zarówno w wymiarze praktycznym jak i teoretycznym (druhowie prowadzili m.in. szkolenia z udzielania pierwszej pomocy).
Wiktoria Eret
