Zgodnie z przewidywaniami, Krzysztof Hołowczyc z Łukaszem Kurzeją (BMW X3 CC) wygrali Baję Borne Sulinowo – drugą rundę Rajdowych Mistrzostw Polski Samochodów Terenowych, która była także eliminacją Mistrzostw Europy FIA Strefy Centealnej, Mistrzostw Republiki Czeskiej w Rajdach Terenowych, pucharu Dacia Duster Motrio Cup oraz Rajdowego Pucharu Polski Samochodów Terenowych.
Olsztynianin nie dał najmniejszych szans rywalom wygrywając wszystkie próby rajdu. Łupem Rajdowego Mistrza Europy z 1997 roku padł nie tylko każdy z trzykrotnie przejeżdżanego oesu Kłomino-Sypniewo-Ciosaniec (pętla nieco ponad 60 km), ale także piątkowy odcinek kwalifikacyjny rozgrywany na borneńskim tankodromie.
Druga lokata przypadła Michałowi i Julicie Małuszyńskim (Mini JCW), którzy do zwycięzcy stracili 1:38.2 s., a na najniższym stopniu podium stanęli Karol Jucha i Rafał Marton (Can-Am Maverick X3). Załoga tzw. pająka straciła do popularnego Hołka 4.30.3 s.
Najszybszym motocyklistą imprezy był uczestnik Rajdu Dakar Maciej Giemza, kierowcą czteronapędowego quada Rafał Jawień, zaś podobnej maszyny, tyle że napędzanej na jedną oś, Łukasz Pacud.