Mówi się, że po latarnią najciemniej… W rzeczywistości jeszcze ciemniej jest jednak bez światła, a właśnie w takiej sytuacji znalazło się skrzyżowanie DW172 ze zjazdem w drogę na Równe, gdzie właśnie skradziono oświetlenie.
Łupem złodziei padł panel solarny, turbina wiatrowa, elektronika i akumulatory. Na miejscu pozostał tylko zniszczony słup oraz pozostawiony prawdopodobnie w pośpiechu klucz do śrub. Najwyraźniej w okolicy jest ogromne parcie na „darmowe” źródła energii odnawialnej… Zapewne ktoś te urządzenia ukradł na własne potrzeby albo też dla szybkiego i łatwego zarobku. Niestety, są na to klienci i to jest porażające – ze smutkiem mówi Patryk Makowski, Wójt Gminy Grzmiąca
Koszt takiej lampy to aktualnie wydatek prawie 15 tys zł. Co gorsza, nie był to pierwszy w gminie przypadek kradzieży tego typu infrastruktury. Kradzież została oczywiście zgłoszona na Policję.
Każdego dnia wraz z pracownikami urzędu staramy się zmieniać naszą gminę na lepsze. Nikt nie mówił, że będzie lekko. Mierzymy się co chwilę z kolejnymi wyzwaniami i problemami bo na tym polega ta praca, ale takie sytuacje powodują, że zastanawiam się dokąd zmierzamy – dodaje z żalem włodarz Grzmiącej.