Strona główna Bez kategorii MEC od kuchni, czyli radni z wizytą w miejskich kotłowniach

MEC od kuchni, czyli radni z wizytą w miejskich kotłowniach

Radni odwiedzili Miejską Energetykę Cieplną poznając od podszewki funkcjonowanie tej spółki komunalnej. 

To kolejna wizja terenowa radnych z Komisji Rozwoju Gospodarczego i Samorządności szczecineckiej Rady Miasta. – MEC to komunalne spółka o znaczeniu strategicznym i chcieliśmy naocznie, a nie tylko wertując sprawozdania, przekonać się, jak działa firma, jak pracuje się załodze, jakie wyzwania przed nią stoją – mówi Magdalena Lubczyk, przewodnicząca Komisji. – Mówiąc obrazowo: prześledzić jak to funkcjonuje od składu opału po ciepły kaloryfer. 

Radni zwiedzili m.in. największą kotłownię Szczecinka, czyli ciepłownię Zachód. To największa (23 megawaty) instalacja w mieście, ogrzewająca ponad połowę jego zasobów. Kwa wielkie kotły w niczym nie przypominają czasów, gdy umorusany palacz sypał węgiel. Dziś całym procesem steruje się komputerowo, jest czysto i gdyby nie skład miału węglowego i komin można byłoby nie wiedzieć, że to ciepłownia. A i z komina wydobywa się coraz mniej dymu, całość wieńczy bowiem układ odpylania spełniający coraz bardziej wyśrubowane normy ochrony środowiska. 

Ciekawą pamiątką po dawnych czasach jest kotłownia gazowa, zbudowana, gdy była szansa na tani gaz z kopalni w Wierzchowie. Docelowo miała mieć moc 10 MW (zdążono zainstalować jeden kocioł 2 MW), ale okazało się, że błękitne paliwo jest coraz droższe, a i jakość tego wierzchowskiego pozostawiała wiele do życzenia. 

– Dziś mamy w sumie 15 kotłowni gazowych, ale używamy je tylko w lecie do podgrzania ciepłej wody lub jako kotłownie szczytowe – mówił Marek Szabałowski, prezes MEC, który przedstawiał radnym kulisy firmy, nie tylko na bazie danych finansowych.

Mieszkańców oczywiście najbardziej interesuje rachunek za ogrzewanie. I tu nasz MEC ma jedne z niższych cen w kraju. Dość powiedzieć, że aktualne taryfy nie upoważniają Szczecinek do skorzystania z dopłat w ramach tzw. bonu ciepłowniczego, które państwo będzie wypłacać lokatorom w miastach, gdzie ceny ciepła są wysokie. 

Mimo to spółka komunalna notuje dobre wyniki finansowe, wypracowuje zysk, który może przeznaczać na rozwój i inwestycje. 

– W przyszłości podobne wizyty chcielibyśmy złożyć w innych spółkach miejskich, myślę, że następne w kolejności będzie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji – dodaje Magdalena Lubczyk.

Biuro Prasowe i Komunikacji Społecznej Urzędu Miasta

Foto w tekście: GRYF.tv