Strona główna Bez kategorii Pożegnanie dyrektor DPS Krystyny Berdyńskiej

Pożegnanie dyrektor DPS Krystyny Berdyńskiej

W poniedziałek, 29 września, Dom Pomocy Społecznej w Bornem Sulinowie wstrzymał oddech — po osiemnastu latach pełnienia funkcji dyrektora, Krystyna Berdyńska odeszła na zasłużoną emeryturę.

Uroczystość była pełna wzruszeń: łez, serdecznych podziękowań, wspomnień i śpiewu. Dla wielu mieszkańców DPS-u nie była tylko panią dyrektor — bywała często „mamą”, opiekunką i duszą domu.

Sala spotkań domu, udekorowana kwiatami, zdjęciami z minionych lat i pamiątkowymi prezentami, wypełniła się po brzegi — pracownikami, mieszkańcami, przyjaciółmi, a także zaproszonymi gośćmi. Choć starosta Krzysztof Lis nie mógł osobiście uczestniczyć w uroczystości, jego list, odczytany przez dyrektor PCPR Małgorzatę Kubiak-Horniatko, zabrzmiał jak osobiste podziękowanie i hołd dla wieloletniej służby. Sama dyrektor PCPR, nie kryjąc łez, dodała od siebie kilka słów wdzięczności:

— Dziękuję za wszystko, za wspólne projekty, za te wszystkie trudne rzeczy, które robiłyśmy razem i zapewniam cię, że we mnie i mojej kadrze, zawsze będziesz miała przyjaciół …

Wicestarosta Daniel Rak, wręczając kwiaty, odwołał się do metafory związanej ze swoim zawodem:

— Jako inżynier budowlany powiem tak: stworzyłaś tu niesamowity fundament, scementowałaś wspaniały zespół. Pełniłaś niezwykłą misję i zawiesiłaś bardzo wysoko poprzeczkę dla swoich następców. Krysiu, moje wielkie słowa uznania, przyglądałem się z boku twojemu zaangażowaniu i jestem pełen podziwu.

Wicestarosta z entuzjazmem odniósł się także do planów Powiatu dotyczących utworzenia w Bornem Sulinowie warsztatu terapii zajęciowej. Przyznał, że liczy, iż pani dyrektor — z tak wielkim doświadczeniem, wiedzą i pasją — będzie chciała zaangażować się w ten ważny i potrzebny projekt.

Zastępca dyrektora DPS Tomasz Kapuściński, wśród wielu znamiennych słów powiedział: odchodzi mój mentor…

Nie zabrakło też głosów od „przyjaciół zza ściany” — prezesa Centrum Rehabilitacji SM w Bornem Sulinowie Piotra Misztaka oraz dyrektor ds. medycznych, Renaty Rautszko. Podkreślali oni wieloletnią współpracę, szczególnie w trudnym czasie pandemii, kiedy obie placówki stanęły wobec ogromnych wyzwań i kiedy wspólne wsparcie okazało się nieocenione.

W trakcie uroczystości wybrzmiała moc życzeń, powróciły wzruszające wspomnienia, były prezenty i uśmiechy. Kulminacyjnym momentem była piosenka „Nie jesteś sama…”, wykonana przez personel i mieszkańców DPS. Ten gest, pełen symboliki, stał się pięknym hołdem dla osoby, która przez lata nie pozwalała nikomu czuć się samotnym.

Pod skrzydłami Krystyny Berdyńskiej DPS w Bornem Sulinowie nie był zwykłym domem opieki. Był prawdziwym domem, w którym każdy mieszkaniec czuł się kochany, potrzebny, zaopiekowany i u siebie. To właśnie za Jej sprawą dom rozkwitł wydarzeniami, które nadawały rytm codzienności i wypełniały ją radością. Organizowano tu bale i dyskoteki w klimacie lat 70. i 80., Dzień Seniora, Walentynki, pierwszy dzień jesieni. Mieszkańcy brali udział w zabawach tanecznych, koncertach muzycznych i występach artystycznych, zapraszano zespoły i gości, odbywały się także festyny i spotkania plenerowe. 

Ważnym elementem życia domu były zajęcia terapeutyczne i rehabilitacyjne, które nie tylko dbały o zdrowie podopiecznych, ale też rozwijały ich pasje i talenty. Dzięki takim inicjatywom DPS w Bornem tętnił życiem. To miejsce nie zamykało się w swoich murach — stawało się częścią lokalnej społeczności, otwartą na współpracę, kulturę i sztukę.

Choć kapitan odpoczywa, statek pod nazwą DPS w Bornem Sulinowie nie cumuje. Jego kurs został już wyznaczony — a poprzeczka zawieszona bardzo wysoko. Jak przypomniał wicestarosta Daniel Rak, nowy kapitan będzie miał przed sobą trudne zadanie, by sprostać wzorcowi, który pozostawiła Krystyna Berdyńska.

Piotr Rozmus, Starostwo Powiatowe w Szczecinku