Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych to obchodzone 1 marca święto państwowe. Bojowników antykomunistycznego i niepodległościowego podziemia uroczyście wspominamy od 13 lat, również w Szczecinku. Dokładnie 1 marca 1951 roku w więzieniu mokotowskim komuniści strzałem w tył głowy zamordowali przywódców IV Zarządu Zrzeszenia Wolność i Niezawisłość – Łukasza Cieplińskiego i jego współpracowników, którzy tworzyli ostatnie kierownictwo ostatniej ogólnopolskiej konspiracji, kontynuującej od 1945 roku dzieło Armii Krajowej.
Ginęli jako zdrajcy ojczyzny, bandyci, sprawcy ludobójstwa. Skazywani na podstawie tych samych przepisów, co hitlerowscy zbrodniarze wojenni. Musieli zginąć, bo stali na drodze wprowadzeniu systemu komunistycznego w Polsce. Przez lata, aż do 1989 roku komunistyczne władze starały się wszelkimi sposobami zdyskredytować ich jako żołnierzy i wymazać pamięć ich walki o wolność – stąd symbolicznie do dziś są nazywani są żołnierzami wyklętymi lub też niezłomnymi.
Nad Trzesieckiem główne uroczystości ku czci bohaterów powojennego podziemia tradycyjnie odbyły się przy pamiątkowym obelisku zlokalizowanym przed Zespołem Szkół nr 2. Wydarzenie wspólnie zorganizowały poseł Małgorzata Golińska oraz Starostwo Powiatowe w Szczecinku. W podniosły nastrój uczestników wydarzenia pięknym wykonaniem utworu Piotra Rubika Strażnik Raju wprowadzili uczniowie i nauczyciele Zespołu Szkół Nr 6 im. Stanisława Staszica w Szczecinku. Jak co roku, nie zabrakło okolicznościowych przemówień oraz tradycyjnego składania wiązanek przez zaproszone na uroczystość delegacje m.in. służb mundurowych, samorządów, szkół czy też organizacji, a całość odbyła się pod asystą honorową 11 Batalionu Ewakuacji Sprzętu w Czarnem. Słowo Boże do zebranych skierował z kolei ks. Sebastian Kapuściński z parafii pw. Narodzenia Najświętszej Marii Panny w Szczecinku.
