Grzegorz Braun, europoseł i kandydat na Prezydenta RP z ramienia Konfederacji Korony Polskiej, przybył w poniedziałek 17 lutego do Szczecinka, gdzie spotkał się z mieszkańcami. Podczas wizyty mówił m.in. o banderowskiej Ukrainie oraz Wehrmachcie eurokołchozowym, ale i wielokrotnie nawiązywał do Zielonego Ładu, paktu migracyjnego oraz ludności żydowskiej. Frekwencja zdecydowanie dopisała.
W poniedziałkowe popołudnie w restauracji Browar Szczecinek miejsce miało spotkanie otwarte kandydata na prezydenta Grzegorza Brauna, europosła, prezesa Konfederacji Korony Polskiej. Towarzyszyli mu między innymi Karolina Pikuła i Sławomir Sala. Spotkanie cieszyło się bardzo dużym zainteresowaniem mieszkańców regionu.
– Spotkanie ma charakter polityczny, a jakże, jesteśmy w kampanii wyborczej. I to jest kampania o charakterze plebiscytowym. Kto za Polską, a kto za innymi projektami? Kto za Polską, a kto za wyrobem polsko-podobnym? Kto za Polską, a kto za landem eurokołchozowym? Kto za Ukropolem, Ukropolinem, stanem amerykańskim, kto za jakąś kolonią? Kto chce być Polakiem, a kto chce być tubylcem, eurokołchoznikiem środkowo-europejskim? O tym są te wybory. W moim przypadku te wybory też mają charakter plebiscytowy, no bo właśnie się ukaże, czy ja w ogóle jestem, czy mnie nie ma – mówił Grzegorz Braun.
Europoseł wrócił również wspomnieniami do 2020 roku, gdy na całym świecie rozpoczynała się pandemia koronawirusa – Na poziomie parlamentarnym tylko my sprzeciwialiśmy się przymusowi maskowania, testowania, szprycowania i nie trzeba było długo czekać. Najpierw w roku 2022 Włodzimierz Putin uleczył świat z pandemii i z dnia na dzień okazało się, że nie ma problemu, że paszporty covidowe niepotrzebne, milionami mogą się przemieszczać ludzie i to nikomu nie zaszkodzi. Ma zaległą nagrodę Nobla za ten wyczyn nadzwyczajny w dziedzinie lecznictwa. A potem okazało się, że tylko my podnosimy hasło „Stop Ukrainizacji Polski” i nikt inny poza nami.
Szef Konfederacji Korony Polskiej, mówił też o pakcie migracyjnym i Zielonym Ładzie – Śmieszna sprawa w sprawach eurokołchozowych. Również my zwracaliśmy uwagę na to, że nie da się uzgodnić przynależności do eurokołchozu z polską niepodległością. Nie da się uzgodnić bezpieczeństwa Polaków z Zielonym Ładem, niebieskim ładem, tęczowym ładem, z paktem migracyjnym, podżeganiem do wojny
Wątek bezpieczeństwa i pakt migracyjny przewijały się w trakcie poniedziałkowego spotkania zresztą wielokrotnie – Program mojej kampanii to jest bezpieczeństwo narodowe we wszystkich wymiarach. Od wymiaru geostrategicznego, wojsko, policja, żołnierz, strażnik na granicy, do poziomu lokalnego. Bezpieczeństwo na ulicy, polski policjant, dobrze jak polski, a nie jakiś nie wiadomo komu kibicujący i kogo reprezentujący funkcjonariusz na polskiej ulicy. Po to, żebyście państwo nie musieli się obawiać tego, co jest codziennością już chociażby za naszą zachodnią granicą. Gdzie codziennie można czytać o atakach, których dokonują przybysze z innych stron, z innych krajów.
Trzeba powstrzymać tych szaleńców i złych ludzi, którzy ich do nas chcą sprowadzić. Trzeba powstrzymać Donalda Tuska z Mateuszem Morawieckim, bo może znowu będą chcieli się zamienić miejscami. I trzeba zatrzymać reichsführerin von der Leyen z jej paktem migracyjnym i wszystkimi tymi złymi bardzo dla nas planami i prognozami. Jeżeli polityka eurokołchozu miałaby być zrealizowana, to nas nie ma– powiedział Grzegorz Braun, jednocześnie dodając – Zielony Ład, pakt, umowa Mercosur niszczy polskie rolnictwo. Wszystko będzie albo z Argentyny, albo z Ukrainy.
Grzegorz Braun zabrał także głos w kwestii Wojska Polskiego i ewentualnego wysyłania go na wojnę na Ukrainę. Jak powiedział, jeśli zostanie prezydentem, nigdy do tego nie dopuści.Nie będzie wysyłania Wojska Polskiego za góry, za lasy, za rzeki. Ponieważ Wojsko Polskie jest potrzebne nam tutaj. Po to, żeby nas obronić przed Wehrmachtem eurokołchozowym z jego Zielonym Ładem. I obronić przed banderowską resztówką upadłego państwa ukraińskiego. To jest poważna sprawa. Nam jest potrzebny plan ewentualnościowy akcji operacji Wisła 2.0. A nie wysyłanie polskiego żołnierza do Doniecka i Ługańska, żebyśmy tam ewentualnie mogli odbudowywać je dla banderowskiej Ukrainy. To jest bardzo proste. Wojsku Polskiemu nieba przychylić, ale nie po to, żeby ono broniło nie swoich spraw na cudzych wojnach – wyjaśniał europoseł, uzupełniając – Mój plan, mój projekt to normalność, pokój, wolność. Wolność, której nie ma bez własności. Więc przede wszystkim trzeba uwolnić polską przedsiębiorczość. Po to, żeby jeden Polak mógł dawać pracę drugiemu. Po to, żeby jeden Polak przedsiębiorczy mógł utrzymywać nie tylko ciężką pracą własną rodzinę, ale też dawać szansę na utrzymanie innym. I to jest prosta rzecz.


