Aż 4 ze 105 ubiegłotygodniowych interwencji Straży Miejskiej w Szczecinku to pomoc zwierzętom, w zdecydowanej większości ptakom różnych gatunków.
W dniu 26.05.2022 r., ok. godz. 17:45 dyżurny straży miejskiej odebrał zgłoszenie o kociętach uwięzionych w okienku piwnicznym, gdzie otwór został zaspawany blachą – relacjonuje Grzegorz Grondys, Komendant Straży Miejskiej w Szczecinku. Zgłaszającemu udało się je wyłowić. Z uwagi na ich stan zostały przewiezione do lecznicy weterynaryjnej. O godz. pojawiło się 19:15 kolejne zgłoszenie ze zwierzętami w roli główniej. Tym razem o gołębiu uwięzionym pomiędzy kratami okiennymi, który również został uwolniony i przewieziony do lecznicy weterynaryjnej.
W dniu 27.05.2022 r., ok. godz. 16:10 na ul. Koszalińskiej miała miejsce kolejna już w ostatnim czasie akcja z kaczkami. Matka z pisklakami spacerowała najpierw po ul. Koszalińskiej, a następnie po osiedlu. Kaczki zostały odłowione i przewiezione nad jezioro, gdzie zostały wypuszczone – dodaje Grzegorz Grondys.
Jak się okazuje, na tym nie koniec ornitologicznych interwencji. Kolejna interwencja z dzikim ptakiem miała miejsce również 27.05.2022 r., ok. godz. 19:30 na terenie Ośrodka Sportu i Rekreacji. Przechodnie znaleźli młodą sowę i bardzo chcieli się nią zaopiekować. Strażnicy odebrali od nich sowę, a następnie przewieźli do lekarza weterynarii. Na drugi dzień strażnicy odwieźli ją w miejsce, gdzie została znaleziona. Wielokrotnie apelowaliśmy, żeby nie zakłócać spokoju dzikim zwierzętom. Mieszkańcy koniecznie chcą się nimi opiekować, ale dzikich zwierząt nie należy w żaden sposób niepokoić, a już na pewno ich nie dotykać. Dotyczy to również młodych ptaków, które często znajdowane są na ziemi. Albo zostały one wyrzucone z gniazda, ponieważ rodzice nie są ich w stanie wykarmić, albo też uczą się latać. Wtedy rodzice sami się nimi zaopiekują. Zabrane i tak są skazane na odrzucenie – wyjaśnia Komendant Straży Miejskiej w Szczecinku.