Chleb gwdowski oraz gwdowskie paszteciki zostały wpisane na Listę Produktów Tradycyjnych przez Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi już jakiś czas temu. Być może do tego szanowanego przez konsumentów grona dołączą gwdowskie rogaliki!
Piekarnia Kamila Drewniaka, która kontynuuje rodzinną tradycję po Danucie i Lechu Szlaz jest wyjątkowa – nie dość, że wypiekają dobrej jakości produkty według starych receptur, to jeszcze robią to w cudownej, rodzinnej atmosferze, która sprzyja wszystkim. Czuć to w ich wypiekach! Tylko w tym roku chleb gwdowski dostał nagrodę „Perła 2022” w konkursie „Nasze Kulinarne Dziedzictwo – Smaki Regionów”.
Jednak na tym właściciel nie poprzestał. Mamy nadzieję, że jak najszybciej Lokalna Grupa Działania POJEZIERZE RAZEM będzie mogła pogratulować wpisania rogalików gwdowskich na Listę Produktów Tradycyjnych. Sprzyjać temu będzie ich popularyzacja. Kilka dni temu zorganizowane zostały warsztaty, na których Koło Gospodyń Wiejskich Wesołe Babki, przy wsparciu Fundacji Otwarte drzwi oraz pod patronatem Lokalnej Grupy Działania POJEZIERZE RAZEM, uczyło się wypiekać chleb i rogaliki.
Receptura ciasta jest najpilniej strzeżoną tajemnicą, ale Wesołe Babki usłyszały kilka porad, co należy dodać do ciasta, jak je przygotować, jak formować, piec i podawać. Najpierw było kilka słów wstępu, a potem z dużym zaangażowaniem wszyscy zabrali się do pracy. Pani Danuta Szlaz przygotowała już wcześniej ciasto, aby nikt nie mógł podpatrzeć pilnie strzeżonego przepisu, podpowiedziała jednak jak je doprawić, zagnieść i jak z nim postępować. Każda z uczestniczek warsztatów mogła samodzielnie rozwałkować ciasto oraz wykroić i uformować własne rogaliki z jabłkiem i cynamonem.
Mimo, że nie wszystkie wychodziły równiutko szkolące się panie usłyszały, że właśnie w tym tkwi tajemnica – we własnoręcznej (nie maszynowej) produkcji, przez co każdy rogalik jest wyjątkowy choć niedoskonały.
W końcu nadszedł moment, w którym ułożone na blaszkach wypieki trafiły do wielkiego pieca i tu zaczęło się najtrudniejsze… czyli oczekiwanie na to, aż będą gotowe! Kwadrans w minut w piecu, 10 minut odpoczynku i można było skosztować pysznego, tradycyjnego wyrobu. Zapach świeżo wypieczonego rogalika gwdowskiego każdemu z nas kojarzy się dobrze, a kiedy dodamy do tego serdeczną atmosferę, dużo śmiechu, życzliwości i gościnności to uzyskamy produkt, który musi smakować!
Tradycja to nie tylko ściśle określona receptura, która ma swoje proporcje, skład i kolejność. To także przekazywane z pokolenia na pokolenie wskazówki, pamięć o tych którzy robili to przed nami oraz wspomnienia, które wiążą się ze smakiem rogalika z jabłkiem…
Info: Biuro LGD Pojezierze Razem