Ważą się losy Szczecineckiej Lokalnej Organizacji Turystycznej. Szczecinek chce z niej wystąpić, o czym zadecydują radni podczas najbliższej sesji Rady Miasta. Zrobią to po uprzednim zapoznaniu się z dokumentem na temat funkcjonowania organizacji przygotowanym przez Ratusz. On jest moim zdaniem porażający – przestrzega burmistrz Jerzy Hardie-Douglas.
Jak zapewniają w Ratuszu, powody opuszczenia szeregów organizacji są dwa. Pierwszy to zerowy wpływ na jej działalność. Pomimo wpłacania na funkcjonowanie SzLOT-u corocznie 300 tys. zł, Miasto Szczecinek posiada jeden głos na walnym zebraniu, czyli w gremium odpowiedzialnym za ewentualne zmiany w organizacji. Drugim są nieprawidłowości finansowe oraz prawne, które wykazane zostały w przeprowadzonym audycie. Na jego podstawie przygotowywany jest materiał dla radnych, który w ich ręce trafi oczywiście jeszcze przed sesją.
W dużym skrócie: największym problemami są dwie umowy zawarte pomiędzy SzLOT, a poprzednimi władzami miejskimi. Na mocy pierwszej SzLOT stał się organizatorem wyjazdów szkoleniowych i konferencji, w których uczestniczył m.in. burmistrz. Druga zapewniła nieskrępowany dostęp do karty płatniczej należącej do SzLOT… byłemu burmistrzowi oraz ówczesnemu rzecznikowi prasowemu UM. Wydatki z karty nie były tym samym należycie kontrolowane, a służbowe wyjazdy okazywały się w rzeczywistości wycieczkami, które trudno powiązać z piastowanymi urzędami. Należy dodać, że aktualnie sprawę badają prokuratorzy.
O szczegółach więcej w naszym materiale video.
