Tradycyjne życzenia „sto lat” w przypadku najstarszego mieszkańca Białego Boru, pana Piotra Kawy, byłyby zdecydowanie nie na miejscu. Białoborzanin, odznaczony w 2017 roku przez Prezydenta RP Złotym Krzyżem Zasługi, skończył właśnie imponujące 105 lat!
Życzeń w dniu urodzin było jak zawsze wiele. Jednym z gości szacownego jubilata był Burmistrz Białego Boru Paweł Mikołajewski dla którego było to kolejne z praktykowanych spotkań z najstarszymi mieszkańcami miasta, tym razem jednak niezwykle wyjątkowe. Dla mnie najważniejszy człowiek w gminie Biały Bór. Niesamowity, dowcipny i wciąż pełen radości życia – podkreślał wielokrotnie włodarz gminy.
Jednocześnie każdy ze składających życzenia podkreślali jak wspaniałym człowiekiem jest pan Piotr, i to pomimo faktu, że jego życie, delikatnie mówiąc, nie było usłane różami. Wplątany w niemiecką machinę wojenną stał się więźniem obozu Mauthausen-Gusen, najprawdopodobniej najcięższego obozu III Rzeszy. Według zeznań świadków, ludzie przybywający tam z Auschwitz-Birkenau zgodnie twierdzili, że byliby gotowi wracać do Auschwitz na kolanach. Mauthausen-Gusen był jedynym obozem zaliczanym do kategorii obozów koncentracyjnych III stopnia, co oznaczało najtrudniejsze warunki oraz niezwykle wysoką śmiertelność. Zgotowane tam piekło na ziemi przeżyli tylko nieliczni, najsilniejsi, w tym pan Piotr.
Panu Piotrowi życzyć stu lat już nie trzeba. W związku z tym życzymy zdrowia, pogody ducha, uśmiechu oraz wszelkiej pomyślności w życiu osobistym.








